Świat mediów społecznościowych stale się rozrasta. Media te przesłoniły wszystkie inne – prawdopodobnie więcej osób obecnie korzysta z Facebooka, Instagrama i innych popularnych aplikacji niż ogląda telewizję. Co więcej, to samo tyczy się czytania gazet, słuchania radia czy pozyskiwania informacji w jakikolwiek inny tradycyjny sposób.
Psychologowie jednak biją na alarm, że przenoszenie prawdziwego życia do mediów społecznościowych wnosi więcej negatywnych kwestii niż korzyści do życia jednostki. Między innymi jest to spłycenie relacji, brak umiejętności nawiązywania kontaktów w świecie rzeczywistym, a co za tym idzie – brak poczucia bezpieczeństwa i nieumiejętność budowania rodziny.
Demonizowane media społecznościowe jednak nie są oczywiście odpowiedzialne za całe zło, które jest im przypisywane. Przede wszystkim należy przyjrzeć się relacjom w rodzinach i temu, w jaki sposób są kształtowane. Czy spędzanie czasu rodzinnego przed TV jest bardziej rozwojowe niż siedzenie na FB? Z pewnością nie – zacznijmy zatem dbać o nasze domy, a potem obwiniajmy media.
